Podobno drogą do sukcesu jest planowanie oraz systematyczność.
Dlatego też postanowiłem że w każde niedzielne południe przeznaczę 30 min. na planowanie przyszłego tygodnia. Ma to na celu wytworzenie w sobie pewnego zwyczaju planowania krótkoterminowego.
W tym celu wykorzystam googlowski kalendarz, a to że mam pakiet internetowy w mojej taryfie Orange i istnieje możliwość automatycznej synchronizacji tegoż kalendarza w moim telefonie, postanowiłem to wykorzystać i mieć swój "plan działania" zawsze pod ręką. Po prostu kocham nowoczesną technologię :).
Wszystkie bloczki jak widać na rysunku powyżej, bardzo ładnie rozłożyły się na planie tygodnia.
Co zauważyłem? i co mnie zszokowało? - "pchanie w półki" zajmuje mi strasznie dużo czasu. Proponuje każdemu aby wykonał sobie taki plan i sprawdził ile czasu oddaje swojemu pracodawcy. Dla mnie to strasznie dużo nieefektywnie straconego czasu, co prawda płacą mi za te godziny, ale co w tym czasie robię dla siebie? oraz czy kwota która jest przelewana na moje konto w miesięcznych cyklach jest adekwatna do ilości oddanego czasu? To już zostawię Twojej subiektywnej ocenie, ponieważ każdy powinien sobie sam odpowiedzieć na te pytania. Suma sumarum mi to nie odpowiada i dlatego też chce to zmienić.
Teraz zostało mi jeszcze systematycznie trzymać się planu, a efekty podsumuję w przyszłą niedzielę. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz