piątek, 13 lipca 2012

Hazardzista <=> Kapitalista

Spotkałem się ostatnio w "Wyborczej" z artykułem prasowym na temat, defraudacji pieniędzy przez pracowników w celu uprawianiu hazardu. Otóż w pamięć zapadł mi jeden delikwent, który będąc pracownikiem Alior banku zamykał lokaty klientów bądź ich po prostu nie przedłużał w momencie upływu ich terminu. po czym przelewał środki na swoje konta.

Ładna perspektywa dla osób chcących inwestować swoje oszczędności w lokaty - nie dosyć że niska stopa oprocentowania to jeszcze takie numery?



Idąc dalej osoby te tłumaczą swoje poczynania uzależnieniem od hazardu. Zobaczymy czy sąd da im wiarę.
Jednak w tym poście chodzi  mi o coś innego a mianowicie, pokazać różnicę pomiędzy Hazardzistą, a Kapitalistą.

Hazardzistą może być każdy, puszczając kupony i "topiąc" oszczędności swojego życia w przysłowiowym szambie. Natomiast żeby zostać kapitalistą czeka Cię mój drogi czytelniku długa droga przez status przedsiębiorcy. Oczywiście zdarzają się przypadki wielkich wygranych i przeskok ze statusu hazardzisty do kapitalisty, ale jak sama nazwa wskazuje wiąże się to z pewnymi zagrożeniami. Możesz po przegranej chciec się odegrać nie zawsze podejmujac racjonalne decyzje. Nie chcę na łamach tego blogu potępiać tej świetnej rozrywki, ponieważ okazał bym się stasznym hipokrytą. Sam osobiście kozystam z usług internetowego kasyna i bukmachera i jak narazie świetnie się bawie. Oczywiście wszystko w racjonalnych granicach. Jeśli był byś zainteresowany tu masz link:


Jednak pewną część swoich oszczędności wole lokować w fundusze inwestycyjne, a po stworzeniu zacnego kapitału zacznę inwestować w dochód pasywny.

Reasumując kapitalista wie w co inwestuje i minimalizuje możliwe straty, a hazardzista idzie na tak zwany "żywioł" nieraz stawiając wszystko na jedną kartę.

ps. Wracając do treści poprzedniego posta o planowaniu. Niestety jak to w życiu bywa, wystąpiło wiele zmian np. szkolenia i egzamin na doradcę finansowego został przełożony na następny tydzień.
Więc potwierdzają się słowa klasyka "nie przetrwają najsilniejsi, ani najwięksi tylko ci co potrafią być elastyczni", oraz "w życiu nie ma nic bardziej pewnego, od tego że nic nie jest pewne".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz